Mimo, że już połowa Listopada ale chętnych do skoków dużo.

Tam w górze może być chłodno - trzeba się ciepło ubrać.
Następnego dnia wiało i nie było skoków.
Zwijaliśmy Start, a sprzęt pakowaliśmy do samolotu.
Do AN-2 zapakowaliśmy mnóstwo statków powietrznych - nasze spadochrony.
Była też okazja do pogaduchy z pilotami.
I pomyśleć, że cały sezon skakałem z tego progu...
Szczena bardzo się pilnował, ale udało mi się upolować jak się uśmiecha.

:)

 Przymierzam się do fotela pilota....
....może kiedyś.....zrobię licencje.
 Przemas jakoś lepiej się prezentuje za sterami

;)

Posprzątaliśmy po sezonie. 
 Na zimę trzeba zjechać z lotniska naszym autobusem.
Tylko czemu nie chce odpalić ? 
 Ostatni start naszego AN-2 w tym sezonie.
Pomachał skrzydłami i do zobaczenia w  przyszłym sezonie.
I skakanie w 2002r. zakończone - teraz w samochód i do domu.
Licencja A
Sezon 2002 zakończyłem z moją pierwszą, upragnioną licencją.

 ( Mój rok urodzenia ? A na ile wyglądam ?

   ;-)

Sezon 2002 zacząłem dość feralnie. Jednak koniec sezonu był bardzo udany - po prostu uczciwy trening zawsze przynosi efekt.