|
Pod koniec lata nasz poczciwy AN-2 wpadł podczas lądowania w jakiś dołek i stanął na śmigle. | |
|
Śmigło się uszkodziło, ale potem okazało się, że i wał silnika też wymaga remontu. | |
|
W zastępstwie przyleciał Antek Kryspina. | |
|
Z Przemasem będziemy ćwiczyć RW. | |
|
Ci co świeżo po kursie będą skakać nisko i na linę i ze zdalnym sterowaniem. :-) | |
|
Wołek i Piotrek lecą wyżej. | |
|
Przemas | |
|
No i ja... | |
|
W golfie bo już trochę chłodno. | |
|
Banan przez uchylone drzwi obserwuje gdzie upadnie sonda, | |
|
a my czekamy, aż samolot wleci na odpowiednią wysokość. | |
|
W dziale FILMY jest film z tego skoku z Przemasem. | |
|
Kolejny wylot szykuje się do startu. | |
|
Spacer do samolotu | |
|
W takich momentach po raz kolejny myślę czy nie zapomniałem o czymś ważnym. | |
|
Do samolotu wsiada się w kolejności odwrotnej niż będzie się wysiadać. | |
|
Samolot kołuje do startu. | |
|
Gdy samolot w górze, to na dole robi się pusto. | |
|
Ci co zostali przygotowują się do następnego wylotu. | |
|
Ciekawe zjawisko - samolot przeleciał przez cienką chmurkę i zostawił ślad. | |
|
We wrześniu obchodziliśmy dzień spadochroniarza, ale bez skoków
:-( | |
|
Było uroczyście i pompatycznie. | |
|
Ale wojskowa grochówka była super. | |
|
Nasza rola ograniczyła się do pilnowania grila i kiełbasek - można było przy tym pogadać. |
Gdy nasz An-2 się popsuł, przyleciał samolot Kryspina - jednak niedługo trwała nasza radość. Niebawem odleciał pewnie na jakąś lepszą fuchę i skończyło się nasze skakanie w Chrcynnie.