Skakałem ze Spadim i ze względu na moją względnie małą wagę pożyczyłem bardziej "opływowy" kombinezon - był OK, ale nie podobałem się sobie. W przyszłym sezonie będę miał swój w innych kolorach.
Chciałem też poskakać z Bartkiem, ale był zajęty przez Magdę i treningi do bicia rekordu Polski na wielkość formacji.
Dziki i Baybus też byli stałymi gośćmi strefy.
W ogóle sporo było nas z Warszawy. Nie ma skoków w Chrcynnie - skaczemy w PeTe.

i wreszcie do samolotu
i już z powrotem na ziemi
Swoop.
Szybowanie na otwartym spadochronie.
To Seba tak swoopuje.

Na pierwszym planie January - ja skaczę teraz ze spadochronem, z którym wcześniej skakała jego córka.
Przygotowania do skoku.
Dziewczyny przy okazji rekordu polski RW-30, przygotowywały się do bicia kobiecego rekordu.
W tym wylocie będą trenowały.
Jeszcze tylko próba wyjścia większą grupą.
Wszyscy wyskakują w jednym najściu - czasem potrafi być gęsto w powietrzu i na podejściu do lądowania.
Fajne refleksy słoneczne w obiektywie.
Omawianie treningu do bicia rekordu Polski
Ostatnie przygotowania.
Próba na ziemi tuż przed wylotem.
i heja do góry...
 W dziale FILMY jest film z treningu do rekordu Polski.

W PeTe okazało się, że skacze bardzo dużo ludzi. Wyloty jednak sprawnie szły do góry jeden za drugim - rekord to 22 w jednym dniu. Nie czułem się też obco, bo w związku z brakiem skoków w Chrcynnie, sporo ludzi z sekcji spadochronowej AW przyjeżdżało do PeTe. Miałem możliwość skakać głównie RW, więc  moje umiejętności  gwałtownie rosły.