RW-16 w Chrcynnie
|
||
|
Tego dnia latał na przemian mały ANtek z dużym. | |
|
My przygotowywaliśmy się do skoku w większej formacji. | |
|
Nawet sam Szef będzie z nami skakał. | |
|
Oj coś jajeczko uwiera..... | |
|
....oj drugie chyba też ;-) | |
|
Czekamy jeszcze tylko, aż mały ANtek wyląduje. | |
|
Lotnisko taaakie wielkie i żeby wcelować akurat w rękaw.... to spora sztuka. | |
|
Wreszcie lecimy do nieba. | |
|
Szef nieczęsto lata wysoko więc tym bardziej atmosfera świąteczna. | |
|
Jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie. | |
|
Głowa spuszczona - pierwsza próba bicia rekordu BigWay-16 w Chrcynnie nieudana, ale pierwsze śliwki robaczywki. | |
|
Przygotowujemy się do drugiej próby. | |
|
Znowu oczekiwanie na małego ANtka i aż wszyscy "marsjanie" wyjądują. | |
|
Oj - lubię ten widok, tylko tych chmurek trochę za dużo. | |
|
I wysypujemy się ... | |
|
jak na razie wszystko idzie dobrze... | |
|
...ufff - zadokowałem. | |
|
Przelatujemy przez pierwszą warstwę chmur.... | |
|
...już niewiele brakuje.... | |
|
JEEEEEST !!! | |
|
Udało się. | |
|
Piękne rozejście. | |
2 październik 2004 - Dzień bicia rekordu BigWay-16 w Chrcynnie
Tego dnia z inicjatywy Bravosa próbowaliśmy pobić rekord na wielkość formacji w Chrcynnie. Load Masterem był Tatko - już wcześniej przetrenowaliśmy wyjścia szóstką trzymaną. Przy pierwszej próbie niestety bazową szóstkę rozerwało i nie starczyło czasu na pozbieranie się. W drugiej próbie baza wyszła piątką i potem szło już gładko. Formacja utrzymała się przez ponad pięć sekund. Skoczyliśmy z 4,5 km. Wszystko to można podziwiać na filmie Bravosa w dziale FILMY. Bardzo jestem z siebie dumny, że miałem w tym swój udział.
|